Trawnik zajmuje zdecydowanie największą powierzchnię ogrodu i bez wątpienia jest jego wizytówką. Ale regularne przycinanie trawnika to nie tylko wyraz dbałości o wygląd zielonej części posesji, ale także sposób na zdrową, gęstą trawę o soczystym kolorze. Koszenie nie jest jednak czynnością, której każdy oddaje się chętnie w wolnym czasie. Jak więc osiągnąć zadowalający efekt przy niewielkim nakładzie pracy?
Jakie rodzaje kosiarek możemy wyróżnić?
O urządzeniu do koszenia należy pomyśleć już na etapie zakładania trawnika. Aktualnie na rynku dominują kosiarki spalinowe i elektryczne, choć najbardziej komfortowym rozwiązaniem jest bez żadnych wątpliwości kosiarka samojezdna. Kosiarka spalinowa wykorzystująca benzynę lub olej napędowy jest ciężka i niełatwa w obsłudze. Jej podstawową zaletą jest natomiast duża moc silnika, która pozwala na skoszenie naprawdę dużego obszaru. Ale kto ma na to czas i siłę? W przypadku większych powierzchni warto rozważyć zakup kosiarki traktorowej, która umożliwia skoszenie nawet kilku tysięcy metrów kwadratowych bez najmniejszego wysiłku.
Kosiarka elektryczna jest znacznie lżejsza i łatwiejsza w prowadzeniu od wersji spalinowej, jednak ona także ma swoje ograniczenia. Zasilana prądem wymaga albo dostępu do gniazdka poprzez kabel, albo akumulatora, który jednak regularnie trzeba ładować. Nawet warianty hybrydowe nie rozwiązują problemu małej mocy silnika i niewielkiej szerokości urządzenia.
Marzenie o idealnym trawniku spełniają natomiast kosiarki samojezdne. Te zdalnie sterowane, ciche urządzenia utrzymują trawę w nienagannym stanie przez cały czas. Są odporne na działanie czynników zewnętrznych i sprawnie omijają wszelkie przeszkody. Urządzenia te są właściwym wyborem dla tych, którzy nie zamierzają poświęcić na koszenie ani minuty.